czwartek, 19 września 2013

Nowe kanały wkraczają do NC+! I co? Czytać!

Jako pierwszy temat do poruszenia wybrałem dość istotną dla mnie i chyba wszystkich fanów animacji sprawę. Otóż na początku tego roku Cyfra+ i N połączyły się w jedną platformę gromadzącą razem ponad 2 miliony klientów! Ileż ja czekałem na ten dzień, jakie to ja nie miałem wizje z tym. Wreszcie miałem mieć dostęp do Boomerangu (który n-ka potem i tak z listy usunęła razem z CN- problemy z podpisaniem nowej umowy-chyba) i do Disney Junior (liczyłem na FoxKids Play lata temu, ale ostatecznie dobre i to...). Nadszedł dzień zmian i NC+ odkryła swoje karty. I co? CN I TCM NIE ZOSTAJĄ UWZGLĘDNIONE! Nie była to przyjemna wiadomość. Z początku myślałem, że znowu problemy z podpisaniem nowej umowy. No wiecie Turner dalej jest gigantyczną spółką medialną, lecz na ich ambicje to wciąż za mało. Po przetrząśnięciu kilku stron znalazłem powód wydany przez NC+. WEDŁUG NICH KRESKÓWKI NA CARTOON NETWORK MAJĄ ZBYT DUŻĄ ILOŚĆ PRZEMOCY W SWOICH TREŚCIACH! Z początku mnie wbiło, jakiej przemocy, gdzie? Potem przeanalizowałem kilka produkcji i zrozumiałem, że chodzi o zwyczajowe gagi z animacji typu Tom i Jerry. No wiecie: Jerry cały czas jest goniony i prześladowany i w ogóle kot go próbuje zjeść (!). Nie do pomyślenia! A do tego mała mysz jest na tyle okrutna, że jeszcze śmie się bronić (kot przez nią zdechnie z głodu!) w nieraz bardzo wyrafinowany sposób: uderzyć go żelazkiem lub nawet poszczuć psem! Sama przemoc! Tylko chwila moment! Przecież te kreskówki były tworzone ponad 70 (i później) lat temu. Świat był jeszcze nie do końca pozbierany po wojnie i ogólnie patrząc na wczesną kinematografie, to przecież podstawa humoru kiedy ktoś próbuje być zły i dostaje za swoje od słabszego obrywając czymś. Taka szkoła tamtych czasów i tyle. Nawet sam wielki Walt Disney opierał się na tych gagach (i do tego rysując je palił cygaro!). Dziś już niewiele po tym zostało, co nie znaczy, że nie lubimy się pośmiać kiedy ktoś efektownie się wy....li. Wątpię, żeby dzieci po oglądaniu tych kreskówek wyrosły dziś na bandę psychopatów (no może poza ekstremistycznymi islamistami, ale to chyba nie przez kreskówki). Obecnie jak zauważyłem CN mocno opiera się o programy z superbohaterami (było Toonami, ale to był specjalny blok). Stare kreskówki spod ołówka uczniów Hanny-Barbery wchodzą do archiwów, co nie znaczy, że zostały przez CN zapomniane. Dalej je emitują. I za to ich na prawdę lubię. Disney kupił Marvela (możemy to nazwać po imieniu: kupili prawo do emitowania tak zakazanej przemocy i to za 4 500 000 000 dolarów- wolałem napisać te wszystkie zera, żebyście wiedzieli ile to jest) i możemy obecnie oglądać Mega (do dupy) Spider-mana (od porządnego serialu z '94 do kreskówki dla upośledzonych 7- latków z rozwydrzonym gówniarzem w roli głównej puszczającym chyba najsuchsze żarty w historii. No ale to przynajmniej kreskówka, a nie shitcom), a niedługo premierę odcinka Fineasza i Ferba z postaciami Marvela (no comment -_-). No nic wylałem już chyba wystarczająco dużo wody. Do czego dążę? No chyba dokładnie widać, że to kompletnie irracjonalne. Kreskówka u swoich korzeni ma tą ,,przemoc". To jest po prostu gag. Sami ci eksperci wychowywali się na tych gagach.

Obecnie NC+ zapowiada wprowadzenie nowych programów. Dobrą wiadomością będzie dostęp do  Puls2, gdzie puszczanych jest masa na prawdę fajnych animacji ( Cykl edukacyjny Było sobie..., Inspektor Gadżet i Denis Rozrabiaka znani jeszcze z Bajkowego Kina na TVN, Sonic Underground, Kaczor Donald czy polskie klasyki jak np. Reksio). Jest to dobry kanał i na pewno z chęcią nieraz przełączę, aby przypomnieć sobie co nieco z starych czasów. Co do sprawy Cartoon Network i Boomeranga to jest prowadzona petycja na ich oficjalnym forum (pytanie czy jeszcze przez nich monitorowanym). Piszcie tam ile wlezie cały czas zwracając uwagę na sprawę CN. Do tego dochodzi oczywiście też ich Facebook. Piszcie, pytajcie, proście. Pokażemy, że chcemy to dostaniemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz